Joanna coraz częściej nie potrafi sprostać wymaganiom szefa ?nie jest tak dyspozycyjna jak dawniej, spóźnia się, a nawet potrafi trzy dni nie pokazywać się w pracy,bo dziecko było chore?Stefan ma tego coraz częściej dość?aż pewnego razu, gdy Joanna wraca do pracy p[o trzech dniach nieobecności z powodu przeziębienia Karola, szef wzywa ją do siebie?młoda kobieta przyszła do pracy z pudełkiem na drobiazgi ze swojego biurka?spodziewała się najgorszego? i to najgorsze przyszło… Szef długo wyłuszczał wszystkie powody,dla których musiał Joannę zwolnić?a że to recesja na rynku, coraz więcej klientów rezygnuje z usług jego firmy, a to, że Joanna przestał być ambitna i praca nie jest już dla niej najważniejsza, Az w końcu przypomniał,że Joanna odmówiła polecenia służbowego i nie pomogła mu wybrać ludzi z firmy, których powinien zwolnić w zaistniałej sytuacji?Joanna bierze a właściwie prawie wyrywa zwolnienie z ręki szefa i wychodzi z jego gabinetu?spokojnie pakuje swoje rzeczy z biurka i wychodzi?za nią biegnie Marcin i zaczyna rutynową, prawie szablonową przemowę dla zwalnianych pracowników?Joanna mu Przerywa i podchodzi do swojego samochodu?