Swieta u Boba

0
43
Rate this post

Niebawem święta. Wszystkie maszyny bardzo się cieszyły. Każda z nich uwielbia zapach suszonych grzybów i sernika. A do tego choinka. Uwielbiają ją ubierać. W tym roku również robiły własnoręczne ozdoby , którymi przybrały drzewko , które rośnie na podwórku przed zakładem. Zrobiły nawet konkurs, na najdłuższy łańcuch. Tak ? choinka wyglądała imponująco. To była cudowna niespodzianka dla Boba. A Marta od rana coś pichciła w kuchni. Przecież podczas wigilijnej kolacji nie mogło zabraknąć makowca. Do tego trzeba była nalepić mnóstwo pierogów z kapustą i uszek z grzybami. Potrzebny też był kompot z suszonych owoców i barszczyk- wszyscy bardzo go lubią. No i opłatek, którym przyjaciele dzielili się podczas Wigilijnej kolacji. Zasiedli do niej, gdy tylko na niebie pojawiła się pierwsza gwiazdka- długo przez wszystkich wyczekiwana. A gdy przyjaciele już się najedli i zaśpiewali kilka kolęd zjawił się miły gość ? Święty Mikołaj. On wiedział dokładnie kto był grzeczny w ciągu roku. Miał prezenty dla wszystkich, bo każda maszyna dzielnie pomagała Bobowi przy wszystkich pracach.